Gra o tron ​​„Wyjaśnienie ostatniej powracającej postaci
Gra o tron ​​„Wyjaśnienie ostatniej powracającej postaci
Anonim

Ostrzeżenie: SPOILERY na sezon 7 Game of Thrones, odcinek 6 przed nami

-

Rodzina Starków czuwa nad swoimi krewnymi. W Game of Thrones sezon 7, odcinek 6, „Beyond The Wall”, Jon Snow przegapił swoją przejażdżkę smokiem za Mur i został zasadniczo pozostawiony na śmierć. Otaczając go hordą upiorów, zaatakował grupę lodowych zombie i spadł do lodowatej wody. Chociaż udało mu się wydostać z jeziora, Król Północy był teraz przemoczony do szpiku kości i otoczony przez armię Nocnego Króla. W tych temperaturach poniżej zera Snow z pewnością zamarzłby, nawet gdyby udało mu się jakoś uciec przed upiorami.

Potykając się w drodze na suchy ląd, używając Długiego Pazura jako laski, przygotowywał się do ostatniej walki. Krzyki upiorów zbliżały się, gdy biegły z maksymalną prędkością, ale gdy życie Jona wydawało się dobiegać końca, wśród bagien pojawił się zakapturzony jeździec. Wymachując płonącym cepem tajemnicza postać podpaliła upiory i pogalopowała w stronę Jona. Kiedy zsiadł z konia i zdjął maskę, Jon Snow natychmiast rozpoznał mężczyznę: „Wuj Benjen!”

To znajomy refren dla chłopców Starków za Murem. Chociaż Benjen Stark widzieliśmy tylko kilka razy w Game of Thrones, każdy z jego występów miał kluczowe znaczenie dla przetrwania jego siostrzeńców. Przed uratowaniem Jona, Benjen przyszedł z pomocą Branowi i Meerze w sezonie 6. Po śmierci Hodora, Meera dźwigała ciężar sparaliżowanego Brana i trudziła się, by zabrać go z powrotem na Mur. Jednak kiedy upiory ich wytropiły, wydawali się beznadziejni, dopóki nie pojawił się zamaskowany jeździec, odpędził lodowe zombie i zabrał ich w bezpieczne miejsce.

Był to zaskakujący występ dla Benjena, biorąc pod uwagę, że całkowicie zniknął w sezonie 1. Jako Pierwszy Strażnik Nocnej Straży, on i jego ludzie wyruszyli na wyprawę poza Mur, ale nigdy nie wrócili. Podczas gdy ciała jego towarzyszy zostały znalezione, koń Benjena wrócił do Czarnego Zamku bez jeźdźca. Dla wszystkich w The Wall Benjen był trupem.

Chociaż tak naprawdę nie umarł, Benjen nadal był w większości martwy. Po uratowaniu Brana i nakarmieniu go kubkiem surowej krwi królika, wyjaśnia, że ​​Biali Wędrowcy otoczyli go i wbili magiczne lodowe miecze w jego żołądek, pozostawiając go na śmierć. Gdyby nie Dzieci Lasu, z pewnością zginąłby. Chociaż uratowały mu życie, Dzieci również zmieniły go w quasi-Białego Wędrowca, wbijając w jego serce kawałek smoczego szkła (jak widzieliśmy, jak robili to z Pierwszymi Ludziami). To pozostawiło wuja Benjena jako bliznowatą i bladą hybrydę żywych i umarłych. W rezultacie nie może przejść przez starożytną magię Muru i musi na zawsze pozostać na pustyni dalekiej północy.

Benjen jest także pokazową wersją tajemniczej postaci z Pieśni lodu i ognia, „Coldhands”. Jako nieumarły weteran Nocnej Straży, Coldhands przychodzi z pomocą Samowi, Gilly, Branowi i kilku innym postaciom w kluczowych momentach w książkach. Liść informuje nas, że Coldhands ma setki lat i że ma szczególne powiązanie z Trójokim Krukiem. Chociaż łatwo jest spojrzeć na jego doskonale zaplanowane misje ratunkowe i mruczeć „deus ex machina”, Coldhands jest w istocie fizycznym przedłużeniem Trójookiego Kruka, który bez pytania odpowiada na rozkazy zielonego człowieka.

W Game of Thrones Benjen wydaje się pełnić podobną funkcję. Podczas spotkania z Branem w sezonie 6 potwierdza swoją zależność od Trójokiego Kruka, a nawet przyznaje, że Bran jest Trójookim Krukiem. Biorąc pod uwagę, jak właśnie widzieliśmy Brana walczącego w kruki nad Wschodnią Strażą nad Morzem, czy mógł zauważyć, że Jon był zagrożony? I czy mógł nakazać swojemu zamaskowanemu jeźdźcowi, aby go uratował? Chociaż heroiczna obserwacja wuja Benjena dobiegła końca, może się okazać, że Bran jest w równym stopniu odpowiedzialny za przetrwanie Jona Snowa.