Green Hornet i The Last Airbender to Go 3D
Green Hornet i The Last Airbender to Go 3D
Anonim

Wygląda na to, że dwa kolejne nadchodzące filmy o „pewniaku” mają wejść na pokład coraz bardziej zatłoczonego trójwymiarowego motoru - w szczególności film o bohaterze Setha Rogena, The Green Hornet i wielkoekranowa adaptacja popularnego serialu animowanego The Last Airbender.

Oczywiście to stosunkowo nagłe oświadczenie nasuwa pytanie: czy studia zajmujące się tymi filmami próbują nakłonić nas do kolejnego Clash of the Titans? Czy efekt 3D zostanie zasadniczo nałożony na gotowe wydruki każdego filmu w ostatniej chwili postprodukcji z nadzieją na większe zyski przy kasie?

ZIELONY SZERSZEŃ

Kierownictwo firmy Sony odnosi się teraz do trójwymiarowego traktowania Green Horneta jako „ulepszenia”. Innymi słowy, ich podejście będzie czymś pomiędzy kręceniem filmu w formacie 3D (a la Avatar) a konwersją z 2D do 3D po fakcie.

Więc co to dokładnie oznacza? Cóż, oto spojrzenie na to Seth Rogen, gwiazda Green Hornet:

„Wiele z sekwencji napędzanych wizualnie (reżyser Michel Gondry) powstało po raz pierwszy w filmie 3D. Po obejrzeniu pierwszej trzeciej części filmu i współpracy z Sony Imageworks, studio zdecydowało, że teraz będzie idealny czas, aby poświęcić się 3D. Ponieważ był to zawsze nasz sen, wygląd filmu doskonale go uzupełnia. Żadne z ujęć z efektami nie zostało rozpoczęte, żadne z ujęć niebieskiego ekranu nie zostało skomponowane, co pozwala nam to wszystko zrobić w 3D ”.

Rogen najwyraźniej odnosi się w szczególności do sekwencji walki "Kato-vision", w których - jak przypuszczam - możemy rzucić okiem na świat od lojalnego pomocnika Green Horneta, Kato (Jay Chou), gdy jest w akcji. Co dokładnie to będzie obejmować? Cóż, na razie będziemy musieli poczekać i zobaczyć.

Ponadto data premiery The Green Hornet została przesunięta na 14 stycznia 2011 r. - bez wątpienia częściowo z powodu dodatkowego czasu potrzebnego na „ulepszenie” 3D, ale bardziej, ponieważ konkurowałby on bezpośrednio z Tronem: Legacy za ubieganie się o ekrany 3D w pierwotnym grudniowym dniu premiery

Więc co o tym myślisz? Czy to sprawia, że ​​mniej martwisz się wczesnym złym szumem wokół Green Hornet ? Czy może to brzmi jak kiepskie posunięcie ze strony kierownictwa Sony?

OSTATNI WŁADCA WIATRU

W przeciwieństwie do The Green Hornet, data premiery The Last Airbender nie zostanie przesunięta, podczas gdy reżyser M. Night Shyamalan i jego ekipa konwertują film do formatu 3D.

Dyrektorzy Paramount twierdzili jednak, że Shyamalan bawił się pomysłem wykorzystania efektu 3D w filmie podczas jego produkcji i że - teraz, gdy podjął ostateczną decyzję - czują się pewnie ogłaszając, że film wysokobudżetowy adaptacja serialu animowanego Nickelodeon Avatar: The Last Airbender rzeczywiście będzie w dodatkowym wymiarze.

To powiedziawszy, Shyamalan zawsze był reżyserem, który lubi wykorzystywać dynamiczny ruch kamery i kompozycję ujęć - w dużym stopniu styl filmowania, który korzysta z efektu 3D. Ponadto operator The Last Airbender Andrew Lesnie (trylogia Władca Pierścieni) jest znany z tworzenia sugestywnych, a nawet wspaniałych wizualizacji w niemal wszystkich filmach, nad którymi pracował - więc miejmy nadzieję, że dodatkowy wymiar zwiększy, a nie przeszkodzi jego tu również pracować.

Więc co powiesz na to? Czy uważasz, że The Last Airbender będzie jeszcze bardziej imponujący w 3D? A może obawiasz się, że będzie to niechlujna klapsa a la Clash of the Titans?

Ostatni Władca Wiatru wciąż ma trafić do kin - teraz zarówno w 2D, jak i 3D - tego lata 2 lipca.