Jak MCU może uczynić Fantastyczną Czwórkę nowoczesną
Jak MCU może uczynić Fantastyczną Czwórkę nowoczesną
Anonim

W tej chwili zarówno Marvel Comics, jak i Marvel Studios stają przed tym samym pytaniem: jak mogą na nowo odkryć Fantastyczną Czwórkę ? Marvel Comics właśnie ogłosił wznowioną serię komiksów z najlepszym zespołem kreatywnym. Tymczasem Disney oczekuje na zatwierdzenie przez władze dotyczące proponowanego zakupu większości 21st Century Fox. Gdyby umowa miała charakter ekologiczny, dyrektor generalny Disneya, Bob Iger, dał jasno do zrozumienia, że ​​seria Fantastyczna Czwórka stanie się częścią MCU.

Perspektywa kolejnego ponownego uruchomienia na dużym ekranie jest prawdopodobnie jednym z powodów, dla których Marvel Comics zdecydowało się teraz ponownie uruchomić Fantastic Four. Wiedzą, że jak tylko umowa zostanie zatwierdzona, fani będą domagać się wejścia FF do MCU. Ale Marvel Studios stoi przed trudnym wyzwaniem; Fantastyczna Czwórka to nie Spider-Man. Nie mają historii odnoszących sukcesy hitów, a ich komiksy nie są bestsellerami od ponad dziesięciu lat. Właśnie dlatego Marvel w pierwszej kolejności anulował trwającą serię Fantastycznej Czwórki w 2015 roku. Wydaje się, że po części problem polega na tym, że FF po prostu się nie starzał; zostały stworzone w 1961 roku, a zespół po prostu nie rezonuje tak, jak kiedyś.

Ale istnieje oczekiwanie, a FF są częścią szerszego wszechświata koncepcji i pomysłów, które Marvel bez wątpienia będzie chciał zintegrować z MCU. Jak więc Marvel powinien ponownie uruchomić tę walczącą franczyzę dla współczesnej publiczności?

TA STRONA: Czego Marvel Studios może nauczyć się z komiksów?

STRONA 2: JAK ODZYSKAĆ ​​FANTASTYCZNĄ CZWÓRKĘ

Co właściwie jest ważne w Fantastycznej Czwórce

Każda odnosząca sukcesy seria superbohaterów rezonuje, ponieważ ma pewne podstawowe koncepcje, pomysły, które czynią ją wyjątkową i potężną. Najlepsze historie Thora dotyczą pojęcia „godności”; X-Men starają się chronić świat, który ich nienawidzi i się ich boi; a Spider-Man na zawsze zmaga się z poczuciem odpowiedzialności (nie wspominając o poczuciu winy). Najlepsze filmy o superbohaterach rozpoznają podstawowe koncepcje franczyzy i przenoszą je na duży ekran. Dają bohaterom głos przemawiający zarówno do fanów, jak i do szerokiej publiczności. W przypadku Fantastycznej Czwórki wyzwaniem stojącym przed Marvelem jest rozpoznanie tych pojęć, a następnie przedstawienie ich w taki sposób, aby przemawiały one w dzisiejszych czasach.

Naprawdę istnieją trzy koncepcje Fantastycznej Czwórki. Pierwszą i najbardziej oczywistą jest to, że FF stali się rodziną. Nie jest to łatwe dla zespołu; każdy musi zmagać się z własnymi osobistymi wadami, od obsesji Reeda po nienawiść Bena do samego siebie. Te relacje są wielokrotnie testowane, ale FF zawsze odnajdują drogę do siebie nawzajem.

Po drugie, radość z odkrywania. Fantastyczna Czwórka to najpierw odkrywcy, potem superbohaterowie. Reed nigdy nie wpadł na pomysł, któremu mógłby się oprzeć; nigdy nie odkrył królestwa, którego nie chciał odkrywać. Dlatego komiksy Fantastycznej Czwórki wprowadziły niezliczone wymiary, rasy i płaszczyzny istnienia. Należy jednak podkreślić, że FF nie robi tego z abstrakcyjnych zainteresowań naukowych. Grupę łączy zamiłowanie do eksploracji, chęć uczenia się i doświadczania nowych rzeczy. Nawet Johnny nie może oprzeć się pokusie następnego zadania.

Wreszcie jest optymizm. W głębi duszy FF są optymistami. Wierzą, że problemy świata można przezwyciężyć iz ufnością patrzą w przyszłość. Dlatego ponowne uruchomienie Josha Tranka zawsze było skazane na niepowodzenie; nie zdawał sobie sprawy, że idea „mrocznego” filmu Fantastycznej Czwórki jest w gruncie rzeczy sprzecznością. Najlepsi pisarze komiksów od dawna rozumieją optymizm, który napędza zespół. Podczas biegu Hickmana Reed założył tak zwaną „Fundację Przyszłości”, ośrodek badawczy zajmujący się rozwiązywaniem problemów rasy ludzkiej. Zrobił to w klasycznym przemówieniu Reeda, oświadczając, że nauka daje nadzieję na przyszłość.

Każda ponowna premiera Fantastycznej Czwórki musi obejmować te trzy podstawowe koncepcje. Najpierw musi zebrać się lub zademonstrować zespół jako rodzina; musi odkrywać nowe zakątki MCU, dając poczucie radości i podniecenia; i musi być bezlitośnie optymistyczny.

Czego MCU może się nauczyć z każdego ponownego uruchomienia

Pochodzenie Fantastycznej Czwórki zostało w zasadzie trzykrotnie opowiedziane w komiksach. Pierwszy miał miejsce w 1961 roku, kiedy stworzyli je Stan Lee i Jack Kirby; druga w 1996 roku, w ramach inicjatywy Marvela „Heroes Reborn”; a trzecia była w 2004 roku z serii Ultimate Fantastic Four. Świat bardzo się zmienił od 1961 roku. W rezultacie MCU może wyciągnąć ważne wnioski z bardziej nowoczesnych wersji opowieści o pochodzeniu.

Ultimate Fantastic Four na nowo wyobraził sobie premierę Fantastycznej Czwórki na zmodernizowanym tle, jako część Ultimate Universe. Wprowadził młodego Reeda Richardsa, nastoletniego geniusza, który starał się dopasować, dopóki jego wystawa naukowa nie przyniosła mu wstępu do Fundacji Baxtera. Tam, gdzie klasyczne pochodzenie FF wymagało od zespołu zmierzającego w kosmos, Reed eksperymentował z technologią wymiarową; Doom sabotował go, powodując nieoczekiwany efekt międzywymiarowy, który zapewnił moc FF. Josh Trank zaadaptował tę koncepcję w Fantastic Four z 2015 roku, ale przyjął zupełnie inny ton i styl, preferując horror ciała nad optymistyczny entuzjazm.

Heroes Reborn: Fantastic Four przyjęło inne podejście. Subtelnie dostosował klasyczną historię pochodzenia, wchłaniając elementy szerszej mitologii FF do pochodzenia zespołu. Seria - która trwała tylko 12 numerów - starannie wplotła Srebrnego Surfera i Galaktusa w historię powstania; FF zyskał swoje moce po tym, jak Srebrny Surfer wyłonił się z wormholu. To było podejście, które miało sens; Galactus i Srebrny Surfer są znani z Power Cosmic, a FF zostali wzmocnieni po wystawieniu na działanie Kosmicznych Promieni.

Ponowne wydanie Fantastycznej Czwórki: Jak dotąd niewiele wiadomo o najnowszym wznowieniu komiksu Fantastic Four. Wszystko, co ogłosił Marvel, to zespół kreatywny, ale te decyzje dają poczucie priorytetów Marvela. Dan Slott, który szybko stał się czołowym pisarzem Marvela teraz, gdy Brian Bendis wyjechał do DC, został wyznaczony jako scenarzysta. Współpracuje z Sarą Pichelli, włoską artystką znaną ze swojej twórczości. Marvel wyraźnie postrzega ponowne wydanie Fantastycznej Czwórki jako wysoki priorytet i jest skłonny ponownie przypisać swój największy talent do książki.

Te wybory ilustrują podejście, które według Marvel Comics zadziała. Ponownie wypuścili Fantastyczną Czwórkę z pisarzem, który jest znany z długiej gry i który uwielbia dziwne i zwariowane strony Marvela Universe. Niezależnie od tego, czy mówisz o wymiarach równoległych, czy o wszechświecie przed Wielkim Wybuchem, pętlach czasowych czy światach kasyn, Slott upajał się tworzeniem jednych z najbardziej zabawnych koncepcji w komiksach. Pracuje z artystką, która jest znana ze swojej kreatywności i pracy nad postaciami, która ma doświadczenie w tworzeniu zupełnie nowych światów i kosmicznych perspektyw. Kreatywne wybory dają silne poczucie, jakiego rodzaju serial chce stworzyć Marvel.

Razem te dwa wznowienia oferują okno na następną iterację Fantastycznej Czwórki. Ale zanim przedstawimy rzeczywistą propozycję, przyjrzyjmy się temu, co wiadomo o zbliżającym się wznowieniu komiksu. W końcu będzie to kolejna próba uchwycenia współczesnej publiczności, choć w innym formacie.

STRONA 2 Z 2: ODNOWIENIE FANTASTYCZNEJ CZWÓRKI

1 2