Kevin Smith mówi, że Disney nie jest chciwy wobec Spider-Mana
Kevin Smith mówi, że Disney nie jest chciwy wobec Spider-Mana
Anonim

Filmowiec, podcaster i fan Marvela, Kevin Smith, nie uważa, że ​​Disney jest chciwy wobec Spider-Mana. Jedyne, co w tej chwili myśli większości fanów Marvela, to wiadomość, że Disney i Sony znalazły się w impasie, jeśli chodzi o rolę Spider-Mana w MCU. Od teraz Peter Parker nie będzie już zaangażowany w przyszłe projekty MCU. Według doniesień Disney / Marvel zaoferował pomoc w finansowaniu 50 procent przyszłych filmów Sony Spider-Mana i zażądał w zamian 50 procent zysków. Do tej pory otrzymywali 5 procent zysków z jego samodzielnych przygód. Zarobki stają się nieco bardziej skomplikowane, gdy jest używany jako postać drugoplanowa w odpowiednim filmie MCU, takim jak Civil War lub Avengers: Infinity War. Do tej pory Sony finansowało wszystkie solowe filmy Spider-Mana, które nie były tanie. Te filmy kosztują 160-175 milionów dolarów.

Sony posiada prawa ekranowe do Spider-Mana i całego jego katalogu postaci drugoplanowych. Marvel wynajmował swoje tytuły innym studiom, zanim założyli własne studio. Podobną umowę zawarto z Fox w latach 90. w sprawie X-Men i Fantastycznej Czwórki. Dlatego żadna z tych postaci nigdy nie pojawiła się, aby pomóc Avengersom. Disney jest właścicielem wielu franczyz, które już zarabiają w teatrze. Pixar, Lucasfilm, Marvel i obecnie 21st Century Fox są własnością Disneya. Wiele osób uważa, że ​​to wystarczy i nie chce, aby Disney był zaangażowany w cokolwiek innego.

Wielkim głosem w świecie maniaków jest Smith, który był zagorzałym fanem MCU. Istnieje narracja online, która przedstawia Disneya jako chciwego, chcącego podzielić zyski w proporcji 50/50. Według niektórych doniesień umowa ta obejmowałaby inne projekty związane ze Spider-Manem, które nie są bezpośrednio związane z MCU (np. Venom). Disney ma już pełne prawa do merchandisingu postaci, więc pieniądze zarobione na wszystkich zabawkach, koszulkach i innych pamiątkach trafiają prosto do Disneya. W ostatnim odcinku Fatman Beyond Smith mówi, że nie zgadza się z kątem chciwości.

„Podobało mi się to, co robili. Mieli wielką cholerną rzecz w tym, co się działo, a niektórzy ludzie mówią:„ Disney jest chciwy i gówniany ”. Nie widzę tego w ten sposób. Widzę to jako, że wykonali całą pracę, sprawili, że te filmy zarabiają kupę forsy, dostali 5% i zabawki. Wracają do stołu, oni proszę o coś więcej ”.

Smith ma rację. Chociaż pieniądze są zdecydowanie czynnikiem po obu stronach, Marvel nie żąda 45 procent więcej zysków bez wykonywania dodatkowej pracy. Zabiorą połowę ciężaru finansowego, więc chcieli tylko trochę więcej w zamian. Ponieważ te filmy MCU zarabiają blisko 1 miliard dolarów przy każdym zgłoszeniu, Sony nadal jest gotowe zrobić z nich tonę ciasta. Mogliby odnieść sukces finansowy bez MCU, czego dowodzą Venom i Into The Spider-Verse (w których Tom Holland pierwotnie miał epizod). Ale jest wiele łuków postaci, które musiałyby zostać teraz porzucone, jak jego związek z Happy Hoganem.

Smith jest głosem wielu zagorzałych fanów, więc wysłuchuje się jego opinii. Czasami to robi różnicę. Tak jak wtedy, gdy Chris Hemsworth przypisał Smithowi wpływ na podejście do Thor: Ragnarok. Jego „uznanie dla maniaków” również właśnie wzrosło, gdy ogłoszono, że zostanie showrunnerem programu Masters Of The Universe w serwisie Netflix - nie wspominając o tym, że współpracuje również z Marvel TV, pisząc nadchodzący animowany program telewizyjny Howard the Duck dla Hulu. Sony i Marvel zawsze mogły negocjować ponownie, ale na razie Far From Home była ostateczną grą Spider-Mana w MCU.