Legend of Zelda X Crypt Of The Necrodancer już w 2019 roku
Legend of Zelda X Crypt Of The Necrodancer już w 2019 roku
Anonim

The Legend of Zelda połączy się z ukochaną niezależną Crypt of the Necrodancer, aby stworzyć zupełnie nowy tytuł na Nintendo Switch. Nowa gra będzie się nazywać Cadence of Hyrule, a data premiery to wiosna 2019 roku, co oznacza, że ​​zadebiutuje już za kilka miesięcy.

To dobry rok dla fanów Legend of Zelda. Wcześniej w tym roku Nintendo ogłosiło, że będzie przerobić Legend of Zelda: Link's Awakening na Switcha i że zadebiutuje w 2019 roku. Chociaż to wystarczyłoby, by przypłynąć do większości fanów serii, wkrótce zaczęła krążyć plotka potem była kolejna gra Legend of Zelda w stylu 2D w 2019 roku. Niewielu spodziewałoby się, że projekt crossover będzie owocem tych spekulacji, ale wygląda na to, że tak może być.

Oficjalna nazwa gry to Cadence of Hyrule: Crypt of the Necrodancer feat. The Legend of Zelda, który jest całkiem niezły i wydaje się wskazywać, że będzie to przede wszystkim gra Necrodancer, która pożycza kilka elementów i postaci ze świata Linka i kumpli. Cadence of Hyrule przenosi tytułowego Cadence, głównego bohatera Necrodancer, do świata Linka. Zwiastun pokazał, jak Link i Zelda walczą z różnymi wrogami w całym świecie gry, który wydawał się mocno zapożyczać z A Link to The Past, szczególnie jeśli chodzi o projekt wroga. Oto tweet przedstawiający zwiastun:

Trzymaj rytm i nie pozwól, by Hyrule spotkał pewną zagładę, kiedy Cadence of Hyrule - Crypt of the NecroDancer Featuring Legend of #Zelda z @BYG_Vancouver pojawi się tej wiosny na #NintendoSwitch! pic.twitter.com/Cvc622QuzX

- Nintendo of America (@NintendoAmerica) 20 marca 2019 r

Crypt of the Necrodancer po raz pierwszy ukazał się na PC w 2015 roku i pojawił się jako port Switch w 2018 roku. Gracze używają rytmu opartego na muzyce gry, aby ocenić skuteczność swoich ruchów, a wszystko płynie w sposób, który usidla i uzależnia. Tytuł indie był jedną z najpopularniejszych gier w swoim gatunku, kiedy został wydany lata temu, a fani z niecierpliwością czekali na kolejny krok ze strony Brace Yourself Games, studia stojącego za Necrodancer. Teraz mają swoją odpowiedź i prawdopodobnie jest ona bardziej ambitna, niż można by się spodziewać.

Chociaż sam crossover jest ważną wiadomością, jeszcze bardziej interesujące jest rozważenie, jak liberalne Nintendo robi się dzięki swoim cennym adresom IP. Firma tradycyjnie bardzo dba o swoje najpopularniejsze franczyzy, a to z pewnością obejmuje The Legend of Zelda. Dla Nintendo umożliwienie kanadyjskiemu niezależnemu studiu deweloperskiemu dostępu do zasobów jednego z jego najważniejszych IP jest zaskakującym objawieniem i może doprowadzić do jeszcze bardziej ambitnych partnerstw w przyszłości giganta gier.

Więcej: 25 ukrytych szczegółów w The Original Legend of Zelda Uwaga tylko super fanów