Mark Millar uważa, że ​​sukces „Kingsman” może przyspieszyć produkcję „Nemesis”
Mark Millar uważa, że ​​sukces „Kingsman” może przyspieszyć produkcję „Nemesis”
Anonim

W Kingsman: The Secret Service (który pojawi się w kinach w USA w tym tygodniu) reżyser Matthew Vaughn powraca do wszechświata współtworzonego (z artystą Dave'em Gibbonsem) przez znanego / podzielającego / otwartego pisarza komiksów Marka Millara, po ich współpracy przy Kick- Tyłek. W thrillerze szpiegowskim Taron Egerton występuje jako dzieciak ulicy zwerbowany przez supertajną agencję szpiegowską, na której czele stoi Colin Firth, a reszta obsady obejmuje weteranów, takich jak Michael Caine i Samuel L. Jackson.

Ostatni zwiastun filmu Super Bowl zawierał kilka wybranych cytatów z pozytywnych wczesnych recenzji. Wydaje się, że konsensus jest taki, że Vaughn dostarczył swój najlepszy film. Jeśli takie świecące powiadomienie z wyprzedzeniem przełoży się na hit kasowy, być może zobaczymy, że długo rozwijany tytuł Millar trafi na ekran raczej wcześniej niż później.

W rozmowie z Red Carpet TV (przez CBM) Millar mówił o tym, co przyniesie rok 2015, zarówno po stronie komiksów (Chrononauts w marcu, prequel do Jupiter's Legacy w kwietniu), jak i wielu wciąż rozwijanych filmowych adaptacji jego pracy.

Według Millara:

„Jeśli chodzi o film, prawdopodobnie następny będzie Starlight. Następnym filmem będzie Starlight lub Chrononauts. Miejmy nadzieję, że później, pod koniec tego roku, wszystko będzie zależało.

Mimo to Millar uważa, że ​​przyszłość jednego z jego tytułów, na który czekali fani, może ostatecznie zależeć od sukcesu Kingsman. Zapytany, czy kiedykolwiek zobaczymy na ekranie długo rozwijanego Nemezisa, Millar odpowiedział: „Mam nadzieję”. Opracował:

"To jedna z tych rzeczy. Scenariusz - wydali dużo pieniędzy na ten scenariusz, napisali go Joe Carnahan, który jest fantastyczny. Właściwie czuję, że Kingsman może być jedną z tych rzeczy, które uruchamiają Nemesis. Scenariusz jest po prostu siedząc tam. Wyobraź sobie film Marvela, który radził sobie naprawdę dobrze na początku, a potem jest to „zróbmy jeszcze jedną z tych rzeczy”. zobacz, co robi Kingsman, a wtedy może coś się stanie. Ale scenariusz jest na miejscu ”.

Wiedzieliśmy o rozwoju Starlight, odkąd Fox przejął prawa pod koniec 2013 roku. Ostatnio słyszeliśmy, że scenarzysta Gary Whitta (który jest współautorem przyszłorocznego filmu spinoffowego Gwiezdnych Wojen) został zatrudniony do adaptacji opowieści o emerytowanym bohaterze kosmosu, wrócił do służby po raz ostatni. Jeśli chodzi o Chrononauts , Millar opisał fabułę jako „Apollo 13 spotyka Wehikuł czasu” - i chociaż jego premiera pojawi się dopiero w przyszłym miesiącu, apel musi być na tyle szeroki, aby uzasadnić tak zaawansowany rozwój wersji filmowej.

Z drugiej strony, Nemesis zawsze był trudniejszy do sprzedania: mroczna, brutalna seria z założeniem „A co by było, gdyby Batman był Jokerem?” Superzłoczyńca Nemesis to tak naprawdę obłąkany, bogaty dzieciak Matt Anderson, który terroryzuje świat i zabija tysiące ludzi w ramach swojej misji zemsty na detektywie Blake'u Morrow w Waszyngtonie.

Reżyser Grey and Stretch Joe Carnahan nazwał swoją adaptację „zbyt inteligentną dupą dla własnego dobra”, co wyjaśnia, dlaczego odbiór Kingsmana przez publiczność może być ostatecznym miernikiem tego, czy Nemesis ruszy do przodu, czy też nie. Jeśli Kingsman - który wydaje się być podobny w duchu, jeśli nie w treści - znajdzie publiczność, może być jednak nadzieja dla Nemezis.

Kingsman: The Secret Service pojawi się w kinach w Stanach Zjednoczonych 13 lutego 2015 roku. Starlight, Chrononauts i Nemesis są nadal w fazie rozwoju.