Shazam! Będzie zabawny, ale nie będzie zawierał „Quippy One-Liners”
Shazam! Będzie zabawny, ale nie będzie zawierał „Quippy One-Liners”
Anonim

Shazam! reżyser David F. Sandberg udał się do Reddit, aby obiecać fanom, że chociaż jego film będzie zabawny, to nie będzie miał zbyt wielu żartów ani jednej linijki. Po raz kolejny wydaje się, że przyszłość rozszerzonego wszechświata DC podlega ciągłym zmianom. DCEU zostało uruchomione przez kontrowersyjnego reżysera Zacka Snydera, który przyjął mroczne i ponure podejście do mitu Supermana. Zinterpretował Supermana jako niechętnego bohatera, obciążonego ciężarem jego mocy. Krytyczna odpowiedź była mieszana, ale Warner Bros. kontynuował to podejście - aż do premiery Batmana V Supermana.

Ten film wymusił korektę kursu, a wynikiem była zeszłoroczna Liga Sprawiedliwości. Niestety, nawet Justice League nie spotkało się z popularną i krytyczną reakcją, na którą liczyło studio. Obecnie DC Films znów się zmienia. Fani od dawna podejrzewali Shazama Davida F. Sandberga! będzie częścią korekty kursu. W końcu występuje w nim nastolatek, który zmienia się w superbohatera, wypowiadając magiczne słowo.

To idealny film na lżejsze podejście, a jeden z redditorów zasugerował, że będzie to „pierwszy film komediowy” DCEU. Ku radości fanów, sam Sandberg włączył się do Reddita. Chociaż Sandberg potwierdza, że ​​jego film jest „bardzo zabawny”, upiera się, że humor nie będzie pochodził z jednej linijki. Nie żeby miał coś przeciwko „dziwacznym jednokierunkowcom” - podkreślił. Po prostu decyduje się na humor sytuacyjny. Bez wątpienia umysł nastolatka w ciele dorosłego superbohatera jest idealny do tego rodzaju komedii. „Najważniejsze dla mnie”, dodał Sandberg, „to mieszanie śmieszności z groźbą, która jest poważna, a także przeżywanie dramatycznych chwil. Przez cały czas wszystko jest zabawne ”.

Krótko mówiąc, argument Sandberga jest taki, że najlepsze filmy mają równowagę różnych elementów. Jeśli film to nic innego jak dramatyczne momenty, trudno jest zadbać o bohaterów. Jeśli to tylko humor, groźby wydają się bez znaczenia. Mieszanka odmiennych elementów nadaje filmowi charakteru. Weźmy na przykład Marvel's Guardians of the Galaxy Vol. 2. James Gunn użył żartów, aby ukryć fakt, że pod względem tematycznym jest to najmroczniejszy film Marvela do tej pory. Łotr to ojciec, który zabił swoje dzieci. W jednej z najważniejszych scen dwie siostry, Gamora i Nebula, brutalnie próbują się zabić. Gunn wykorzystał humor, aby stworzyć styl i ton filmu, ale połączył go z niesamowicie mrocznymi koncepcjami.

Wygląda na to, że Sandberg ma inne podejście do Shazam! Nie interesują go żarty i jednolinijki. Zamiast tego humor filmu będzie pochodził z konkretnych sytuacji. To inne podejście do humoru, nieco różniące się od wielu hollywoodzkich hitów, a Warner Bros. ma nadzieję, że to hit.