„The Strain”: A Sneak Peek at the Vampire Apocalypse
„The Strain”: A Sneak Peek at the Vampire Apocalypse
Anonim

(To jest recenzja sezonu 1, odcinek 6 The Strain. Będą SPOILERY.)

-

Pamiętasz wszystko, na co narzekałem w zeszłym tygodniu w The Strain? Odcinek 6, „Okultyzm”, rozumie się dobrze. Jest dużo mocnej akcji i krwi, ale to, co nadaje temu odcinkowi tak dużej dynamiki, to gorące, wciągające rozmowy połączone z potężnym, złowieszczym tonem.

Idea zakrycia jest po prostu genialna. Pisarze z łatwością mogliby od razu wskoczyć w przejęcie wampira, ale zamiast tego dziesięciokrotnie podnoszą napięcie, zasadniczo drażniąc śmierć i zniszczenie, które nadejdzie. To nagromadzenie nie tylko sprawia, że ​​idea zarazy wydaje się świeża i stanowi jeszcze większe zagrożenie, ale także daje nam czas, aby zobaczyć, jak nasi główni bohaterowie zareagują, dalej ich rozwijając.

„Okultyzm” zawiera wyraźny dialog. Wydaje się trochę dziwne i zbyt wygodne, że Eph po prostu podchodzi do domu Kelly'ego, zamiast jechać w momencie, gdy federalni tam dotrą, ale kiedy jest w środku, rozmowa wydaje się uderzająco autentyczna w środku tej oburzającej sytuacji.

To sprawia, że ​​myślisz, co jeszcze może zrobić Eph, poza tym, że zaraz wyjdzie i zażąda, by Kelly i Zach szybko wyjechali z miasta? Pomyślą, że jest szalony, ale on musi to zrobić.

To samo dotyczy Kelly. Kiedy wiesz, co się dzieje, naturalne jest, że chcesz krzyczeć do telewizora, kiedy Kelly nie traktuje Eph poważnie. Ale zamiast podejmować ułamkową decyzję, serial pozwala chwili oddychać, a następnie krwawić do kolejnych scen, decyzja, która kończy się uzasadnieniem wyboru Kelly, tak frustrująca, jak może być, ponieważ czyni cię częścią jej procesu decyzyjnego.

Wasilij znajduje się w podobnej sytuacji i po raz kolejny pięknie gra. Nigdy wcześniej nawet nie spotkaliśmy ojca Wasilija, ale ponieważ Kevinowi Durandowi udaje się sprzedać fakt, że pomimo ich różnic, Wasilij nadal bardzo troszczy się o swoich rodziców, to naturalne, że widz zaczyna też dbać o bezpieczeństwo ojca.

Nikt nie umiera, nie ma akcji, nie ma nawet krzyku ani wrzasku; to tylko prosta, szczera rozmowa, która jest tak samo wciągająca, jak wszystko inne ze względu na świetne aktorstwo i strukturę odcinka.

Gus wykonuje także duże ruchy w „Okultystacji”. Na początek miło jest zobaczyć, jak robi coś, co sprawia mu przyjemność. To samo dotyczy kilku innych postaci w odcinku 6. Pudła Gus, Wasilij je śniadanie, a Abraham skacze w taksówce.

To jest rzecz nie z tego świata, która się tutaj dzieje; od czasu do czasu potrzebujesz ugruntowanych, powiązanych momentów, takich jak te. Poza tym sprawiają, że szalone rzeczy stają się jeszcze głębsze. Weźmy na przykład Gusa.

Gus rozpoczyna odcinek boksu, ale potem zostaje wezwany na spotkanie z Eichorstem. Teraz, oczywiście, Eichorst ma pewne nadprzyrodzone cechy, ale sytuacja Gusa jest wciąż zaskakująco ugruntowana; chce się wydostać, ale mierzy się z facetem, który jest znacznie potężniejszy od niego. Kto nie może się do tego odnieść?

Pod koniec odcinka biedak wrzucił ciało do rzeki, odparł wampir i został aresztowany. To jeden cholernie ekstremalny dzień, ale działa, ponieważ wszystko jest połączone.

W rzeczywistości prawie wszystko w The Strain układa się teraz wyjątkowo dobrze. Eph i Nora są znowu razem, Vasiliy i Gus wkrótce będą mieli jeszcze brudniejsze ręce, Kelly i Zach zbliżają się do tego, by stać się wielowymiarowymi postaciami, a nawet Matt ma coś do zrobienia pod koniec odcinka. Co więcej, pozostajemy z dreszczykiem zbliżającej się apokalipsy.

Za każdym razem, gdy jeden odcinek The Strain dobiega końca, zawsze nie mogę się doczekać następnego, ale po raz pierwszy zrobiłbym cokolwiek, aby mieć dostęp do następnego odcinka w momencie, gdy ten się skończył. Zrealizuj nowy plan Setrakiana!

Oddział będzie kontynuowany w następną niedzielę z „For Services Rendered” o godzinie 22:00 na FX.

Śledź Perri na Twitterze @PNemiroff.