Recenzja Sucker Punch
Recenzja Sucker Punch
Anonim

Pomimo niesamowitych wizualnie sekwencji akcji, Sucker Punch jest filmem bez duszy - i pretekstem dla Snydera do zaprezentowania serii żywych światów fantasy.

Dla wielu kinomanów Zack Snyder najwyraźniej eksplodował na scenie swoją uderzającą wizualnie adaptacją 300 Franka Millera - Snyder napisał scenariusz i wyreżyserował film. Połączenie wyobraźni Millera i tego, co teraz znamy jako charakterystyczna choreografia w zwolnionym tempie / akcji Snydera, zaowocowało ekscytującym i brutalnym filmem, który utorował reżyserowi drogę do zmierzenia się z innymi głośnymi istniejącymi nieruchomościami, w tym Watchmen i nadchodzącym Supermanem: Człowiek ze stali.

Sucker Punch jest jednak w całości wynalazkiem Snydera - dzięki któremu reżyser otrzymał pierwszą oryginalną zasługę. Z gorliwością (i strachem) Supermana na najwyższym poziomie, nie wspominając o odpowiedzi na środkową wersję Legend of the Guardians: The Owls of Ga'Hoole Snydera, wielu fanów filmu szuka Sucker Punch jako barometr dla tego, czy Snyder nadal jest w swojej grze, czy też nie - a następnie, czy zamierza zrealizować przyzwoity film o Człowieku ze Stali.

Czy ostatnie dzieło Snydera oferuje wizualny spektakl z krawędzi siedzenia z wciągającą historią? A może film jest po prostu zagmatwaną mieszanką fantastycznych scenografii retro, wyposażoną w zawiłą narrację?

Czytaj

Niestety, pomimo kilku wizualnie uderzających sekwencji akcji, Sucker Punch jest bezdusznym filmem, który stanowi dla Snydera jedynie wymówkę, by pokazać serię żywych światów fantasy w krótkich odstępach czasu.

Jeśli nie znasz podstawowych założeń Sucker Punch, oto oficjalne streszczenie:

„Sucker Punch” to epicka fantasy akcji, która przenosi nas w bujną wyobraźnię młodej dziewczyny, której świat marzeń zapewnia ostateczną ucieczkę od jej mrocznej rzeczywistości. Nieskrępowana granicami czasu i miejsca, może udać się tam, dokąd zabierze ją umysł, a jej niesamowite przygody zacierają granicę między tym, co rzeczywiste, a tym, co wyimaginowane.

Pomimo próby reżysera stworzenia nadrzędnej opowieści o usamodzielnieniu się - a także o fantastycznych światach snów - Sucker Punch jest jednym z najbardziej formalnych filmów, które w ostatnim czasie trafiły na ekrany. Podstawowa struktura została opisana w najnowszym zwiastunie: aby uwolnić się od porywaczy, Babydoll (Emily Browning) musi znaleźć pięć (symbolicznych) przedmiotów - z których większość jest powiązana z jednym z elementów fantasy filmu. Podobnie przesłanka / pojazd, przez który Babydoll wielokrotnie wkracza w świat snów, nie jest tak artystyczny, jak musiał sądzić Snyder - iz każdym kolejnym występem staje się coraz bardziej niezręczny.

Film polegający na oderwaniu się od rzeczywistości - będąc jednocześnie podatnym gruntem dla przesadnych scen akcji - pozbawia większość postaci Sucker Puncha z niczego poza stereotypowymi i jednowymiarowymi osobowościami. Dwie krótkie linijki w układzie streszczenia filmu mniej więcej tyle, ile pod względem charakteru widzowie otrzymają od wojowników filmu:

Została zamknięta wbrew swojej woli, ale Babydoll nie straciła woli przetrwania. Zdeterminowana, by walczyć o swoją wolność, namawia cztery inne młode dziewczyny - otwartą Rocket (Jena Malone), uliczną blondynkę (Vanessa Hudgens), zaciekle lojalną Amber (Jamie Chung) i niechętną Sweet Pea (Abbie Cornish) - by połączyć siły i spróbować uciec przed straszliwym losem z rąk ich porywaczy, Blue (Oscar Isaac), Madame Gorski (Carla Gugino) i High Roller (Jon Hamm).

Wszystkie spektakle są niezwykle jednokrotne - tylko Oscar Isaac (Robin Hood) jako główny antagonista filmu z powodzeniem wnosi do produkcji coś więcej niż powierzchowne emocje. W końcu film wydaje się naruszać najbardziej podstawową zasadę opowiadania historii - pokazuj, nie mów. W całym filmie widzowie w dialogu dowiadują się, że każde kolejne zwycięstwo ma znaczący wpływ na poczucie własnej wartości każdej postaci - ale historia nigdy nie wykorzystuje obiecanego rozmachu. W rezultacie nawet w końcowych momentach Sucker Punch nie jest jasne, czy ktoś rzeczywiście został upoważniony - pomimo narracji głosowej, która głosi inaczej.

Podobnie, gdy elementy fantasy filmu są później godzone z wydarzeniami w świecie rzeczywistym (czyli wysypiskiem ekspozycji na nosie), trudno jest odnieść wrażenie, że wyobraźnia Babydoll nie tylko chroniła ją przed okropnościami otaczające środowisko - chronili również Snydera przed prawdziwym zmaganiem się z emocjami i implikacjami ważniejszej historii z prawdziwego świata, a także późniejszymi opadami. Gdyby Snyder spędził tyle samo czasu na opracowywaniu satysfakcjonującej historii wydarzeń w świecie rzeczywistym, jak wyobrażał sobie historie ze światów fantasy, Sucker Punch mógłby rzeczywiście odnieść sukces w zapewnieniu kompetentnej narracyjnej podróży.

Nie powinno więc dziwić, że w filmie, w którym grafika ma pierwszeństwo przed rozwojem postaci i wciągającą progresją fabuły, sceny akcji Sucker Punch są szybkie, ekscytujące i epickie. Jednak pięciopunktowa formuła filmu ma wpływ na przebieg wydarzeń, przez co ciężko jest docenić każdy kolejny wpis - zwłaszcza biorąc pod uwagę, że pierwsze dwie sekwencje są znacznie lepsze od drugich. Ostatni kawałek jest szczególnie słaby - ponieważ jest znacznie bardziej ograniczony niż poprzednie wpisy (nie wspominając o tym, że pojawia się jako połączenie The Matrix Reloaded i teledysku Dru Hilla do „You are Everything (Remix)”).

Biorąc pod uwagę zależność filmu od muzyki (zarówno jeśli chodzi o fabułę, jak i wykonanie), ulgą jest to, że ścieżka dźwiękowa Sucker Punch jest jednym z lepszych aspektów produkcji - szczególnie biorąc pod uwagę nagrania z wokalem gwiazdy Emily Browning. Każdy scenariusz akcji jest oprawiony w jedną piosenkę - zmodernizowane covery, od Bjork po The Beatles - i chociaż wykonanie na ekranie może być sztywne, nie ma wątpliwości, że muzyka z powodzeniem pompuje więcej adrenaliny do i tak intensywnego zestawu akcji -sztuki. Szczególnie przekonujący jest prolog otwierający, którego remixem jest „Sweet Dreams (Are Made Of This)” Eurythmics. Ogólnie rzecz biorąc, włączenie wokalu Browninga do wielu piosenek dodaje dodatkową, a szczególnie intrygującą warstwę do konfliktu fantazji i rzeczywistości w filmie.Gdyby tylko pozostałe wybory filmowe w Sucker Punch były tak zabawne i interesujące …

W coraz bardziej obeznanym z technologią świecie trudno zignorować wrażenie, że film fabularny mógł nie być najlepszym medium dla koncepcji Sucker Punch. Gdyby Snyder przedstawił mniej kosztowną wersję historii w formie głośnego krótkometrażowego / serialu internetowego, nadrzędna narracja mogłaby być łatwiejsza do docenienia - i pozwoliłaby reżyserowi dodać więcej miejsca na rozwój postaci a także fantastyczne światy, nad którymi spędzał tyle czasu. W tej chwili film jest w sprzeczności z samym sobą - każda fantazja konkuruje z innymi, a jednocześnie przesłania większe tematy i rytmy fabularne.

Nie ma wątpliwości, że wielu członków publiczności wyjdzie z Sucker Punch z podziwem dla scen walki, w wyniku czego film może im się spodobać. To powiedziawszy, biorąc pod uwagę nacisk w filmie na usamodzielnienie (przedstawione za pomocą dialogu i głosu), oczywiste jest, że Snyder dążył do czegoś więcej niż tylko pełnego akcji popcornu - co utrudnia zignorowanie tego, podobnie jak Babydoll, filmowiec mógł chwilowo stracić równowagę w rzeczywistości.

Jeśli nadal jesteś na płocie w sprawie Sucker Punch, sprawdź poniższy zwiastun:

www.youtube.com/watch?v=9k10AzCcMOM

Śledź nas na Twitterze @benkendrick i @screenrant i daj nam znać, co myślisz o filmie.

Nadal masz pytania dotyczące filmu lub po prostu chcesz o nim porozmawiać, nie martwiąc się, że zepsujesz go innym? Przejdź do naszej Dyskusji na temat spoilerów Sucker Punch, aby zapoznać się z pełną analizą zakończenia i innymi szczegółami historii.

Jeśli chcesz posłuchać, jak panie z filmu opowiadają o swojej miłości do prochu i szermierki, przejdź do wywiadu z obsadą Sucker Punch.

Nasza ocena:

2,5 z 5 (dość dobrze)