Recenzja sezonu 2 Swedish Dicks: Beztroska taryfa daje premię za głupotę
Recenzja sezonu 2 Swedish Dicks: Beztroska taryfa daje premię za głupotę
Anonim

Aby ustalić, czy telewizja peak TV jest nadal aktualna, czy nie, nie trzeba szukać dalej niż Swedish Dicks w celu uzyskania odpowiedzi twierdzącej. Absurdystyczna komedia stworzona przez gwiazdę Petera Stormare, wraz z Glennem Lundem, Peterem Stettmanem i Andrew Lowrym, na pierwszy rzut oka jest rodzajem projektu, którego główną atrakcją jest skrajna nieprawdopodobieństwo samego jego istnienia.

Stormare jest znany amerykańskiej publiczności z dziesięcioleci występów w filmach i telewizji w takich filmach jak Fargo i Armageddon, a ostatnio w serialach telewizyjnych, takich jak American Gods i FOX's żałośnie odwołany z Los Angeles do Vegas. Zbudował karierę grając niezapomniane postacie drugoplanowe, które zapadają w pamięć długo po tym, jak opuścili ekran. To dobry zakład, że obraz Stormare wpychającego odcięty wyrostek Steve'a Buscemiego do rębaka jest pierwszą rzeczą, o której myślisz, widząc jego nazwisko w napisach końcowych, chociaż prawdopodobnie jest też mały kontyngent, który nie może zapomnieć swojej tury jako Lucyfera w Konstantyn pod przewodnictwem Keanu Reevesa , lub jako zatłoczony przestępca, który sprzedaje Tomowi Cruise'owi parę czarnorynkowych gałek ocznych w raporcie mniejszości Stevena Spielberga. Innymi słowy, jako aktor, Stormare jest znaną postacią, ale tak naprawdę nigdy nie został obsadzony w roli głównej, a tym bardziej w serialu, w którym celowo nie próbuje cię wystraszyć. Ale rola Stormare jako Ingmara, byłego hollywoodzkiego kaskadera i prywatnego detektywa, którego nawiedza duch swojego zmarłego partnera Texa (w tej roli Keanu Reeves), to tylko jeden z wielu powodów, dla których szwedzki Dicks tworzy niezapomniany program telewizyjny.

W serialu występuje również Johan Glans jako Axel, były DJ (również detektyw), który wraz z Ingmarem rozwiązuje różne sprawy w Hollywood i okolicach. To nie jest Entourage (na szczęście) , ale wydaje się, że serial chce poczynić jakiś wewnętrzny komentarz na temat powierzchowności Miasta Aniołów. A jednak każda potencjalnie intrygująca ścieralność pozostaje na poziomie powierzchni. Zamiast tego, serial kładzie nacisk na absurdalne opowiadanie historii, podkreślając przede wszystkim głupotę łakomstwa ryb szwedzkich detektywów. To sprawia, że ​​półgodzinna komedia jest niezwykle łatwa do spożycia, ale równie łatwa do zapomnienia.

Więcej: Trial & Error Review: True-Crime Spoof NBC staje się jeszcze głupszy w sezonie 2

Mimo to Stormare i Glans mają solidną chemię, a obsada drugoplanowa, składająca się głównie z Vivian Bang jako bardzo zdolnej asystentki detektywów Sun, i Felishy Cooper jako Sarah, córka Ingmara, pomagają dopełnić to, co pozornie jest urocze. ensemble. Dodajmy od czasu do czasu Traci Lords jako rywalizującą śledczą Jane McKinney i wspomnianego wcześniej Reevesa, a łatwo dostrzeżesz, jak publiczność może pochwalić szwedzkich kutasów z powodu jej atrakcyjnie nie pasującej obsady, która mówi ci wszystko, co musisz wiedzieć o tym, jaki to rodzaj programu.

Zarówno Stormare, jak i Reeves doprowadzają swoje występy do punktu radosnej autoparodii, podkreślając jakość slapsticku serialu. W szczególności Stormare udaje się przeżuć scenerię, jednocześnie pozostawiając miejsce na zabawne przekomarzanie się z Glansem. W międzyczasie Reeves najwyraźniej lubi występować (choć wątpliwe jest, czy faktycznie jest na planie z innymi aktorami), ponieważ wydaje się zadawać sobie to samo pytanie, co ci, którzy oglądają: Co do cholery robi tutaj Keanu Reeves? Odpowiedź, z tego, co każdy może rozpoznać po obejrzeniu odcinka Swedish Dicks, brzmi: „Kto wie?” Chociaż „Kogo to obchodzi, to Keanu Reeves”, również wydaje się wystarczająco dobrą odpowiedzią.

Oprócz śmiechu dostarczanego przez sporadyczne występy Reevesa i sposobu, w jaki Stormare przekazuje swój dialog, sama seria często wydaje się zbyt cienka, jakby tam było za mało. Przypadki w pierwszych dwóch odcinkach sezonu 2 dotyczą kryminalnego artysty ulicznego przebranego za Zorro, który zbiera kieszenie nieszczęsnym turystom, podczas gdy drugi przedstawia pojawienie się Lori Petty, kolejnej z byłych gwiazd Reevesa, jako hollywoodzkiego medium, które potencjalnie bawi jej klientów na tysiące dolarów. Oglądając, ma się wrażenie, że gdzieś tam jest jakiś żart, ale być może Szwedzki Dicks zapomniał go napisać i zamiast tego poczuł, że niedorzeczność konfiguracji sprawiła, że ​​puenta jest niepotrzebna.

To powracający problem dla szwedzkich kutasów, który jest wystarczająco zabawny, ale często utrudnia dostrzeżenie, o czym, jeśli w ogóle, jest serial i dlaczego ktokolwiek powinien czuć się zmuszony do oglądania. To nie jest całkowicie złe. Niemożność zrozumienia konieczności rzeczy nie wyklucza automatycznie, że rzecz ta dostarcza przyjemności, jak ma to miejsce w tym przypadku. Przebieg widzów będzie zdecydowanie różny w przypadku tego absurdalnego programu, ale wiele jego dziwactw może wystarczyć, aby przekonać niektórych z nich.

Dalej: Przegląd premiery drugiego sezonu Outcast: Opóźniony drugi sezon pojawia się w atmosferze

Szwedzki Dicks kontynuuje w następny czwartek w popie „It Had to Be Lou” o 22:00.