Willem Dafoe opowiada o „Johnie Carterze”, Tars Tarkas i Motion-Capture on Stilts
Willem Dafoe opowiada o „Johnie Carterze”, Tars Tarkas i Motion-Capture on Stilts
Anonim

Willem Dafoe nie jest głosem Tars Tarkas, w filmie science-fiction Johna Cartera. Willem Dafoe to Tars Tarkas. Kiedy reporter niedawno zapytał Dafoe, jak podobało mu się wyrażanie głosu przywódcy wojowniczej rasy obcych znanej jako Tharks, aktor odpowiedział: „Zrobiłem to! Byłem na szczudłach na środku pustyni!”.

Rzeczywiście, Dafoe dodał niezwykłe umiejętności do swojego już imponującego CV w tym filmie. Aby zobrazować potężnego wojownika z kosmosu, Dafoe założył szczudła, kombinezon do robienia zdjęć i nauczył się nowego (całkowicie fikcyjnego) języka.

Aktor-weteran opowiedział o swoim życiu na wspomnianych szczudłach io tym, co skłoniło go do wzięcia udziału w tej epickiej opowieści o klasycznej serii powieści "Barsoom" autorstwa Edgara Rice'a Burroughsa podczas wydarzenia prasowego w Arizonie dla Johna Cartera. (Przeczytaj nasz wywiad z gwiazdą filmu Taylor Kitsch TUTAJ).

John Carter podąża za tytułową postacią, weteranem wojny secesyjnej, w podróży na Barsoom (Mars), gdzie znajduje planetę zniszczoną wojną. W tym czasie zaprzyjaźnia się z Tarsem Tarkasem, przywódcą brutalnej rasy, która stara się znaleźć przewagę nad wrogami. Tars Tarkas uważa, że ​​właśnie to odkrył w postaci Johna Cartera.

Dafoe współpracował z reżyserem Andrew Stantonem nad ukochaną animowaną opowieścią o rybach Finding Nemo, więc kiedy Stanton zwrócił się do niego z tym swoim debiutem na żywo, Dafoe „nie zawahał się”.

„Byłem tam. Cieszyłem się, że tam pojechałem. To znaczy nie znałem opowiadań„ Johna Cartera ”, powieści. Po prostu wiedziałem, że będzie duży. I naprawdę lubię pracować z Andrew. To jak gra. To tak, jak tam iz powrotem, tam iz powrotem. Mówi ci, czego potrzebuje. Pochyla się. Jest dobry w podchodzeniu do rzeczy z różnych stron. Myślę, że częściowo wynika to z pracy w Pixar, z ogromnym szacunkiem dla procesu i badań w rozwoju rzeczy, że kiedy przyjedziesz, to się opłaca."

(caption align = "aligncenter" caption = "Willem Dafoe i Andrew Stanton na planie„ Johna Cartera ”) (/ caption)

Stanton przez całe życie był fanem serii Burroughs, a jego entuzjazm dla projektu stał się zaraźliwy dla wielu, którzy zostali wprowadzeni na pokład.

„Zawsze dobrze jest być nad projektem pasjonującym mądrego faceta. A potem zaczął pokazywać mi projekty postaci i przestrzeni. Pomyślałem:„ To jest fajne. Nie zrobiłem tego ”. Pomyślałem „wow, ci faceci naprawdę wyglądają na wojowników”. I kły. Było bardzo fajnie, ponieważ światła na kombinezonie do chwytania symulowały przestrzennie kły."

„Inną fajną rzeczą jest to, że podczas gdy rejestracja ruchu jest przechwytywaniem ruchu, wszystko cały czas się zmienia i staje się coraz bardziej rozwinięte. A w tym filmie Andrew był naprawdę zaangażowany w realizowanie scen bez użycia skrótów. Właściwie graliśmy sceny, nie tylko po to, by dać animatorom informacje, to my stworzyliśmy historię jako pierwsi, wiecie o co mi chodzi? Sceny te nie były robione w komputerze. praktyczny sposób, na pustyni, z niektórymi ludźmi na palach i niektórymi biegającymi około trzech stóp pod ziemią."

Chociaż jest obcy w formie, Tars Tarkas ma ludzkie emocje, co jest jedną z lekcji opowieści i powodem, dla którego jesteśmy w stanie odnieść się do postaci. Dafoe przywiązywał wagę do autentyczności, a jego intencją i nadzieją było to, że człowieczeństwo jego postaci prześwituje - chociaż było filtrowane fizycznie i wizualnie przez animację komputerową.

„Istnieją pewne podobieństwa między Tarsem Tarkasem i Johnem Carterem, ponieważ obaj przechodzą od braku uczucia do uczucia. John Carter zaczyna jako bardzo mizantropijny i jakby odcięty, i nie chce się w to angażować. Jest klasycznym niechętnym bohaterem. Tars Tarkas ma podobne rzeczy, kiedy ma wszystkie te sprzeczne emocje dotyczące swoich ludzi.

Ważne było dla mnie poczucie żalu, że stali się wulgarni. Zrobili się obrzydliwi. Stracili swoją kulturę. Ale był w tej podwójnej więzi, ponieważ aby zachować swoją moc, musi być silny. I nie może okazywać emocji. Ale czuje, że idą w złym kierunku. Było więc wiele tematów, do których mogłem się odnieść i mogłem się za nimi zająć, co dało mi wiele do podsycenia tego, co czułem w stosunku do Johna Cartera i tego, jak będę grał te sceny.

Możesz zobaczyć owoce pracy Dafoe, kiedy John Carter otwiera dziś w kinach.

Śledź mnie na Twitterze @JrothC