Remaki Disneya na żywo, ranking według wyniku Rotten Tomatoes
Remaki Disneya na żywo, ranking według wyniku Rotten Tomatoes
Anonim

Kilka lat temu Disney zaczął przerabiać swoje stare animowane klasyki na filmy akcji na żywo (chociaż ponieważ wykorzystują efekty CGI do tworzenia większości postaci i środowisk, nadal są to zasadniczo filmy animowane - są po prostu lepiej wyglądającymi filmami animowanymi). A ponieważ te filmy nadal cieszą się coraz większą popularnością, przynosząc około 1 miliarda dolarów popu, nie wydaje się, że Mouse House w najbliższym czasie ich powstrzyma.

Wiele z nich to po prostu tanie wpłaty, ale z kilkoma reżyserami skorzystali z okazji, aby zrekonceptualizować klasyczne kreskówki, z którymi dorastali. Mimo to są mieszanką. Oto przeróbki filmów Disneya na żywo, uszeregowane według wyniku Rotten Tomatoes.

9 Dumbo (46%)

Remake Dumbo Tima Burtona z początku tego roku chciał mieć swoje ciasto i też je zjeść. W nieudanej próbie aktualizacji filmu innego niż PC dla dzisiejszej publiczności na PC, film Dumbo z 2019 roku chce uczcić widowiskowość cyrku i jednocześnie krytykować okrucieństwo cyrku wobec zwierząt, nie uznając dychotomii tych dwóch. Jak zawsze, obsada jest genialna, a zespół tworzą takie gwiazdy jak Colin Farrell, Eva Green, Michael Keaton i Danny DeVito.

Być może Burton nie był najlepszym wyborem do reżyserowania tego, ponieważ to, co sprawiło, że oryginalne Dumbo było tak wspaniałe, to jego ciepło i jego dusza, a filmy Burtona generalnie nie mają ciepła ani duszy (z wyjątkiem Edwarda Nożycorękiego, ale to nie była praca Nożycorękiego Burtona; było to dzieło Corpse Bride Burtona).

8 Alicja w Krainie Czarów (51%)

Tim Burton wyreżyserował na żywo remake Alicji w Krainie Czarów dla Disneya na długo przed tym, jak studio wypompowywało przeróbki na żywo jak w zegarku. Wersja Burtona nie była tak surrealistyczna jak animowany oryginał Disneya - a nawet tak surrealistyczna jak materiał źródłowy Lewisa Carrolla. Nic dziwnego, że wyreżyserował go jako film Tima Burtona, z całą ponurą grafiką, gotycką architekturą, przerażającymi postaciami i Johnnym Deppem w głupim kostiumie grającym dziwaka, którego oczekują jego fani.

Ponura paleta i przygnębiający kontekst historyczny nie przypadły do ​​gustu każdemu, ale przynajmniej Burton odcisnął na tym swój osobisty artystyczny ślad i wybrał coś, na czym byłby dumny, w przeciwieństwie do fabrycznego produktu dla soczystego wypłata.

7 Król Lew (53%)

Kontynuacją Jona Favreau po jego fotorealistycznym remake'u Księgi dżungli był fotorealistyczny remake Króla Lwa. Główny problem z tym ostatnim polega na tym, że - podczas gdy Favreau wprowadził kilka interesujących zmian w Księdze dżungli, aby wstrząsnąć nią dla współczesnej publiczności - Król Lew jest w zasadzie remake'iem typu strzał w dziesiątkę. Favreau uzasadnia to tym, że większości ujęć w oryginale nie można było ulepszyć, ale to po prostu oznacza, że ​​remake był całkowicie bezcelowy.

Jeśli oryginał już doskonale opowiadał historię, to po co w ogóle zawracać sobie głowę remakiem? Odpowiedzią są oczywiście pieniądze, a natychmiastowy sukces Króla Lwa w kasie może o tym świadczyć. Wygląda pięknie, a obsada jest pełna talentów z najwyższej półki, ale całość jest tak rażąco niepotrzebna.

6 Czarownica (54%)

To bardziej reimaginacja niż remake, ponieważ bierze złoczyńcę ze Śpiącej królewny i czyni ją tragicznym bohaterem i głównym tematem historii, ale nadal jest to remake technicznie i pasuje do tego całego schematu Disneya do zarabiania pieniędzy, więc to się liczy. Pod każdym względem Maleficent to całkiem niezły film. Kostiumy filmu są spektakularne (prawdziwe kostiumy, zaprojektowane ludzkimi rękami i noszone przez ludzkich aktorów, zawsze będą lepsze niż te CGI), jego zdjęcia są warte grzechu, a muzyka Jamesa Newtona Howarda jest, zgodnie z oczekiwaniami, wypełniona genialne kompozycje.

Oczywiście sukces filmu zależy od głównej roli Angeliny Jolie, która jest hipnotyzująca, wyraźnie rozkoszując się możliwością zagrania klasycznego, warczącego, złowrogiego złoczyńcy z nieco większą powagą niż zwykle. iść zobaczyć.

5 Aladyn (56%)

Biedny Will Smith. Jego podejście do postaci Dżina zostało pokazane w Internecie od drugiego Disneya, który upuścił pierwszy zwiastun Aladdin. Smith to świetny aktor z dużą charyzmą, więc z pewnością nie jest to jego wina. Nie chodzi o to, że Will Smith nie mógł zagrać w dżina; chodzi o to, że nikt nie mógł zagrać w dżina, z wyjątkiem Robina Williamsa. Postać została dosłownie stworzona i ożywiona na Robina Williamsa, więc nikt inny nie mógł ani nie powinien grać w Dżina. Z tego samego powodu James Earl Jones został sprowadzony z powrotem, aby zagrać w Mufasę w remake'u Króla Lwa - nikt inny nie mógł zagrać tej postaci tak dobrze jak on.

Robin Williams niestety zmarł kilka lat temu, więc nie mógł zostać sprowadzony z powrotem do gry Dżina (i prawdopodobnie i tak nie chciałby tego robić, biorąc pod uwagę to, jak bardzo Disney wyruchał go, gdy wyszedł oryginalny film Aladdin), ale może to po prostu oznacza, że ​​Aladyn nie powinien był zostać przerobiony.

4 Piękna i Bestia (71%)

Oprócz uczynienia jednego z bohaterów gejem (i tym samym zakazania filmu na kilku ograniczonych rynkach, co, nawiasem mówiąc, nie spowodowało nawet najmniejszego uszczerbku na dochodach kasowych), Piękna i Bestia jest dość prosty remake.

Zawiera wszystkie kultowe momenty i sceny z animowanego klasyka z lat 90. (jeden z niewielu filmów animowanych w historii, który otrzymał nominację do Oscara w kategorii najlepszy film) i odtwarza je w akcji na żywo. Było to jednak na początku 2017 roku, na długo przed tym, jak mnóstwo przeróbek Disneya stało się męczące, a oglądanie naszych ulubionych postaci animowanych na dużym ekranie było wciąż nowością.

3 Kopciuszek (84%)

Powodem, dla którego remake Kopciuszka z 2015 roku jest tym, który właściwie zapoczątkował trend remake'ów Disneya na żywo, w przeciwieństwie do Alicji w Krainie Czarów z 2010 roku, pomimo tego, że zarabiał połowę pieniędzy, jest to, że Kenneth Branagh przybił ton, który sprawił, że te przeróbki były tak udane. Alicja w Krainie Czarów była ponura i zimna i całkowicie oddzielona od animowanego oryginału.

Z drugiej strony Kopciuszek Branagha był ciepły i nostalgiczny i ściśle trzymał się wizualnego stylu animowanego materiału źródłowego. Nostalgia to klimat w dzisiejszych czasach, a kontynuacje Gwiezdnych Wojen (także Disney) i Stranger Things to wykorzystują - Kopciuszek pomógł ustanowić ten klimat.

2 Smok Pete'a (88%)

To, co sprawiło, że Pete's Dragon różni się od niektórych innych przeróbek Disneya, takich jak Król Lew i Piękna i Bestia, to fakt, że Pete's Dragon nie jest tak ukochanym klasykiem jak inne. Fani Disneya nie są w tym tak cenni, jak w przypadku czegoś takiego jak Kopciuszek. Tak więc zespół odpowiedzialny za remake mógł przyjąć założenie, że chłopak zaprzyjaźnia się ze smokiem i przekształci go w coś nowego, świeżego, co po prostu zapewni rozkoszną, rodzinną zabawę z opowiadaniem historii tak silnym jak jej wartości.

Reżyserowi Davidowi Lowery'emu udało się zaktualizować styl oryginału, dodając gładsze efekty, nie tracąc przy tym nic z serca i duszy, podczas gdy obsada, w tym Bryce Dallas Howard i Robert Redford, dała doskonałe role.

1 Księga dżungli (94%)

Akcja na żywo Jona Favreau „Księga dżungli” była pierwszym naprawdę wielkim remake'iem Disneya, z ogólnoświatowym dochodem w wysokości 900 milionów dolarów. Siłą remake'u jest to, że bierze fabułę i postaci oryginału i znajduje z nimi coś nowego. Zmiana niektórych kątów kamery, kolejność scen, długość niektórych z nich - scenariusz i reżyseria oryginału zostały dostosowane do dzisiejszej widowni i zapierającego dech w piersiach stylu wizualnego, na który pozwala fotorealistyczna kinematografia.

Każda rola została idealnie obsadzona inną listą A, od rozkazującego, mądrze brzmiącego głosu Bena Kingsleya jako Bagheery po głupkowaty, kojący, kochany głos Billa Murraya jako Baloo.