Recenzja „Justice League: War”
Recenzja „Justice League: War”
Anonim

Wojna jest tylko trochę lepsza niż nieco dobry materiał źródłowy - ale miejmy nadzieję, że posłuży jako dobre wprowadzenie dla głównych widzów.

Justice League: War to animowana adaptacja fabularna gry Justice League: Origin „New 52”, która pojawiła się w komiksach DC w 2011 roku. Celem ponownego uruchomienia było ponowne wprowadzenie mitologii superbohaterów DC do współczesnych czasów ustawienie, z nowoczesnymi pomysłami (i kostiumami), które napędzają pochodzenie jego słynnych bohaterów.

W tej nowej wizji otrzymujemy historię o tym, jak Batman, Superman, Wonder Woman, Flash, Green Lantern i inni członkowie Justice League po raz pierwszy stali się świadomi siebie nawzajem, łącząc się w obronie Ziemi przed inwazją kosmitów, na czele której stoi Darkseid, zły władca planeta Apokolips. Ale mając tak niewielkie doświadczenie w graniu z innymi, czy poszczególni bohaterowie League mogą spotkać się w czasie, zanim Ziemia poczuje ciężar gniewu Darkseida?

Justice League: War to najnowszy film animowany DCU reżysera Jaya Olivy, który zdecydowanie odcisnął swoje piętno na animowanym wszechświecie DC dzięki funkcjom takim jak The Dark Knight Returns 1 i 2, Under the Red Hood i Justice League: Flashpoint Paradox, które są jednymi z najbardziej cenione filmy animowane DC ostatnich lat (oczywiście w różnym stopniu). Jednak w Justice League: War, Olivia and Co. zajmuje się ciągłością „New 52”, której „poprawki” do tradycyjnego DC Universe (i wpływ na inne media, takie jak film Man of Steel) podzieliły fanów. Nie pomaga również to, że JL: W idzie dalej i wprowadza zmiany w już podzielonej historii o pochodzeniu "New 52" Justice League, która była daleka od powszechnie kochanej w swojej pierwotnej formie.

Na froncie reżyserskim Oliva siedzi wygodnie za kierownicą i opanowała sztukę tworzenia epickich i pełnych akcji animacji DC. Justice League: War to w zasadzie akcja totalna, z rozwojem postaci wciskanym w locie - ale bardzo dobrze równoważy obie połowy (akcję i opowiadanie historii). Jest to szczególnie widoczne w akcie otwierającym film, który sprytnie dzieli czas według popularności poszczególnych bohaterów. To znaczy: Cyborg i Shazam mają bardzo potrzebną historię, podczas gdy Batman i Superman można po prostu przedstawić bez wyjaśnienia (ponieważ tak naprawdę, kto nie zna ich obu?).

Olivie udało się również wypolerować swój styl animacji inspirowany anime, tworząc coś znacznie bardziej wyrazistego i eleganckiego w ruchu - a wizualizacje są tylko bardziej spektakularne w Blu-ray HD. Animacje postaci są w większości dobrze zaprojektowane, zaadaptowane na podstawie wizualizacji artysty Jima Lee New 52 z niewielkimi poprawkami. Jednak w niektórych przypadkach (patrz: Superman), nadal istnieje problem z pewną „nie-szyjką” masywności, jak widzieliśmy w Flashpoint Paradox. A jeśli chodzi o sekwencje bitewne? Spełniają standardy DCU i bardzo dobrze wykorzystują dynamikę zespołu Justice League.

To scenariusz do Justice League: War, który będzie trudny dla niektórych fanów. Heath Corson, nowy scenarzysta, traci punkty za sporadyczne złe rozmowy („ostre przekomarzanie się” między bohaterami często spada), ale tempo i rzeczywisty kąt fabuły i łuki postaci są dobrze skoordynowane i rozwinięte - pod pewnymi względami lepsze niż Historia komiksu Geoffa Johnsa kiedykolwiek była! Jak na ironię, większość z tego, z czym fani prawdopodobnie będą się spierać w filmie, wynika z materiału źródłowego, a nie ze scenariusza filmu; na przykład, przedstawiając złożonego złoczyńcę, takiego jak Darkseid, jako cienko narysowanego, na wpół niemego brutala, na którym bohaterowie mogą okładać pięściami.

Jednym z elementów scenariusza filmowego, który będzie musiał ponieść ciężar winy, jest zastąpienie Shazama Aquamanem w składzie Justice League. Trzeba przyznać, że Corson sprawia, że ​​nowa 52 wersja Billy Batson / Shazam pasuje do narracji Justice League Origin z dużo większym rezonansem i logiką niż Aquaman prawdopodobnie miał w fabule komiksu - ale mimo to brakuje Króla Mórz (ale tylko przez chwilę … o tym później).

Innym dużym problemem, który może wyzwolić niektórych widzów, jest ogólna nowa przewaga w nowym 52 DCU. To nie są tradycyjne przedstawienia bohaterów Ligi Sprawiedliwości (Superman jest bardziej zły, Wonder Woman bardziej Thora, itp.), A „modernizując” coś tradycyjnego, są nieuchronnie niezadowoleni ze zmian. Nie widzieliśmy wcześniej tych wersji naszych ulubionych bohaterów na ekranie - i na pewno jest to coś innego, do czego może się przyzwyczaić.

To nowe podejście do materiału przenosi się również na głos w Justice League: War. Ci, którzy mają nadzieję znaleźć ulubieńców fanów, takich jak Kevin Conroy czy Tim Daly, będą rozczarowani: nowe głosy dla nowej Ligi Sprawiedliwości. Nowa krew reprezentuje dziwne wybory w rzucaniu głosu, a z wyjątkiem Jasona O 'Mara (Terra Nova), który po raz drugi zmienił się w solidnego Batmana po Flashpoint Paradox - wszyscy mają coś nabytego gustu.

Masz Justina Kirka (Weeds) jako Green Lantern; Shemar Moore (Criminal Minds) jako Cyborg; Michelle Monaghan (True Detective) jako Wonder Woman; Sean Astin (LoTR) jako Shazam; Christopher Gorham (Covert Affairs) jako Flash; i ulubiony przez fanów Alan Tudyk jako Superman. Głosy bez wątpienia na początku drażnią, ale (przynajmniej w moim przypadku) rosną na tobie.

W końcu Justice League: War, podobnie jak cały restart New 52, ​​będzie miał wpływ na ludzi. Dla tych, którzy nie są jeszcze zaznajomieni ze zmianami, będzie to korekta; a nawet ci, którzy już przeczytali materiał źródłowy komiksu, odkryją, że trzeba będzie wprowadzić nowe poprawki, aby obejrzeć film. W dziwny sposób wydaje się bardziej spójny i organiczny niż fabuła Justice League: Origin z komiksów, która (moim zdaniem) była nieco powyżej średniej na początku. W tym sensie War jest tylko trochę lepszy niż nieco dobry materiał źródłowy - ale miejmy nadzieję, że posłuży jako dobre wprowadzenie dla głównych widzów, aby lepiej lub gorzej poznali nowy DC Universe.

UWAGA: Nie zapomnij złapać sceny z przycisku w połowie napisów końcowych do animowanej funkcji Aquaman - już wkrótce!

__________________________________________________

WATCH: Son of Batman Preview

__________________________________________________

________________________________________________________________

Justice League: War jest obecnie dostępny na DVD / Blu-ray, usługach VOD i do pobrania cyfrowego. Ma ocenę PG-13 dla sekwencji przemocy i akcji oraz niektórych języków.

Nasza ocena:

3.5 z 5 (Bardzo dobrze)