Wywiad z Markiem Dacascosem: John Wick 3 Home Media Release
Wywiad z Markiem Dacascosem: John Wick 3 Home Media Release
Anonim

John Wick: Rozdział 3 - Parabellum, który szczycił się ponad 300 milionami dolarów brutto na całym świecie, ujrzy dziś swoją premierę w domu. O wyczynach kaskaderskich i kinematografii mówiło się w mieście, podobnie jak gra Keanu Reevesa, ale film jest zaskakujący z innego powodu. Mark Dacascos początkowo miał odgrywać niewielką rolę, ale reżyser Chad Stahelski awansował go do roli głównego złoczyńcy tej historii w tygodniu, w którym rozpoczęły się zdjęcia. Wspaniale podszedł do talerza, ale doświadczenie było równie dziką jazdą, jak sam film. Aktor usiadł z Screen Rantem, aby porozmawiać o tym, jak w tak krótkim czasie przygotowywał się do roli, a także jaka była atmosfera na planie.

John Wick 3: to jeden z najlepszych światów, jaki powstał w tak długim czasie. Ale muszę zapytać, ponieważ nie jesteś, nie jesteś obcy akrobacjom; nie jest ci obce działanie. Co było dla ciebie najtrudniejszym wyzwaniem, fizycznym lub psychicznym?

Mark Dacascos: Cóż, dzięki za zaproszenie, Joe. Myślę, że jedną z najtrudniejszych rzeczy było osiągnięcie prędkości od zera do 100 w krótkim czasie.

Żadna gra słów nie zamierzona

Mark Dacascos: Dostałem SMS-a od Chada Stahelskiego, naszego reżysera, w niedzielę, żeby zadzwonić do niego w poniedziałek. Zadzwoniłem do niego w poniedziałek, powiedział: „Dacascos, wszystko się zmieniło. Przechodzisz z kilku scen do głównego złoczyńcy ”.

Wyjeżdżam w poniedziałek wieczorem, dotarłem tam we wtorek, środowe przygotowania, czwartkowe zdjęcia. Więc nie było dla mnie wielu przygotowań i po prostu musiałem przygotować mój umysł, ducha i ciało do pokonania 100 mil na godzinę, wiesz? Ponieważ Keanu, Halle, cały zespół wszedł; są bardzo dobrze przygotowani. Na szczęście 87eleven Action Design, Chad, Keanu - bardzo gościnny. Lubię myśleć, że doprowadzili mnie do miejsca, w którym mogłem z nimi występować.

To interesujące, ponieważ Chad oczywiście ma ogromne doświadczenie w akrobacjach. Jak wyglądała praca dla niego jako reżysera, z takim nastawieniem i sposobem, w jaki to koordynuje?

Mark Dacascos: Praca z Chadem była snem, ponieważ on rozumiał, przez co przechodzimy.

Mógłby wykonać ruchy, które zrobiliśmy, a przynajmniej mógł wykonać ruchy, które zrobiłem, a jeśli nie lepiej. Więc on mnie złapał, wiesz? I potrafił wyjaśnić kąty, pod którymi strzela i czego chciał w każdym kawałku. To była radość; to była radość.

Pozwól, że zapytam cię trochę o Zero. Jaki był twój ulubiony aspekt grania tą postacią? A co przełożyło się w twoim prawdziwym życiu na Zero jako postać?

Mark Dacascos: Och, bardzo łatwe. Scena na kanapie, ponieważ jestem wielkim fanem Keanu Reevesa, a Zero jest wielkim fanem Johna Wicka. Pewnie. Tak więc, kiedy zobaczyłem w scenariuszu, że dialog brzmiał: „Jestem fanem”, właśnie zapytałem Chada i Keanu, czy czują się komfortowo, gdybym jeszcze bardziej to przeniósł. Nie tylko „Jestem fanem”, ale „Jestem fanboyem” i to zagrałem. I było naprawdę fajnie. Myślę, że to była prawdopodobnie jedna z moich ulubionych scen, jakie kiedykolwiek robiłem.

87eleven: Byłem tam raz i to jest intensywne. Jest nie tylko intensywny, ale ma jednych z najlepszych kaskaderów na świecie. Porozmawiaj ze mną o procesie treningu tam i jak szybko Cię do tego przyzwyczaili? Ponieważ powiedziałeś, że to bardzo krótki czas, musiałeś się do tego przygotować.

Mark Dacascos: Och, to był bardzo krótki czas. Więc tak, są jednymi z najlepszych na świecie. Jak powiedziałem, we wtorek dotarłem do Nowego Jorku z Los Angeles. Sprawdziłem garderobę; spotkałem się tego dnia z Chadem, Angeliką, Keanu i wszystkimi; zrobił mój fizyczny. Wydaje mi się, że zgoliłam włosy dopiero w środę, ale przygotowywałam się, jak tylko mogłam. Następnie w środę zrobiłem resztę; Ogoliliśmy głowę i zrobiliśmy małą próbę walki. W czwartek zaczęliśmy kręcić.

Po prostu, wiesz, nauczyli mnie każdego dnia tyle, ile mogli. To było dzień po dniu; zawsze starał się nadrobić zaległości tego popołudnia.

Jaka była największa lekcja, jakiej nauczyłeś się po graniu w Zero w John Wick 3? Co było czymś, czego być może wcześniej nie znałeś, a może chcesz zaimplementować w innych rolach, które masz w przyszłości?

Mark Dacascos: Cóż, myślę, że trzeba być przygotowanym. Jako aktor, jako artysta sztuk walki, musisz utrzymywać płynność i być otwartym na improwizacje i przejścia. Życie zmienia się cały czas. W niedzielę nie byłem częścią Johna Wicka 3, aw poniedziałek byłem. A potem w czwartek kręciliśmy. Franczyza, której byłem fanem, nagle, w ciągu zaledwie kilku dni, jestem częścią.

Życie się zmienia, są wzloty i upadki. Myślę, że w moim przypadku, robiąc John Wick 3, kiedy sprawy się skończą - naprawdę doceniaj, bądź wdzięczny, bądź świadomy i obecny. Ponieważ wiesz, że to nie potrwa długo, więc ciesz się nim, gdy tam jest.