Producent „Avatara” mówi, że zaplanowano dwa sequele, a nie trzy
Producent „Avatara” mówi, że zaplanowano dwa sequele, a nie trzy
Anonim

Niewiele jest filmów, które przy pierwszej odsłonie cieszą się na tyle dużym zainteresowaniem, że gwarantują nie jedną, czy dwie, ale trzy kontynuacje legendarnej „quadrilogy”. Avatar Jamesa Camerona był na tyle komercyjnym i technicznym sukcesem, że nikt nie mrugnął okiem, gdy Sigourney Weaver stwierdziła, że ​​trzy sequele były kręcone jeden po drugim.

Na nieszczęście dla tych, którzy już pakują się na czwartą wycieczkę do Pandory, producent filmów Jon Landau potwierdził, że na razie planowane są tylko Avatar 2 i Avatar 3.

Niezależnie od tego, czy Weaver (która poprzez podróże w czasie lub inne środki science fiction powróci w sequelach) początkowo błędnie wypowiedziała się na temat liczby filmów kręconych jeden po drugim, czy jej komentarze odzwierciedlają wzniosłe, ale nie konkretne, nadzieje Camerona serialu nie sposób poznać. Pewne jest to, że w chwili pisania tego tekstu Avatar 2 i Avatar 3 mają być kręcone razem, z oczekiwanymi premierami w odstępie roku. Jednak przy najnowszych szacunkach, według których pierwsze możliwe wydanie nie będzie wcześniej niż w 2015 r., Sytuacja może się zmienić wcześniej.

Potwierdzenie pochodzi od producenta Jona Landau, który w wywiadzie dla Courier Post Online poruszył temat aktualnego stanu produkcji Avatara. Podczas gdy fani bez wątpienia mają nadzieję na potwierdzenie, że filmy Avatar, seriale telewizyjne i parki rozrywki są na stole, prawda jest znacznie mniejsza:

„Robimy dwa po kolei, ale nie trzeci”.

Nawet jeśli Avatar 4 jest przedstawiany przez Camerona jako tylko możliwość, prawdopodobnie najlepiej będzie dla wszystkich zaangażowanych, jeśli skupimy się na czymś bardziej osiągalnym. Powiedzmy, tworząc dwa z przypuszczalnie najbardziej zaawansowanych i złożonych filmów, jakie kiedykolwiek powstały, które mają stać się dwoma z najbardziej dochodowych filmów wszechczasów? Nawet reżyser tak odważny jak Peter Jackson, którego dom efektów specjalnych WETA prawdopodobnie pomoże Cameronowi w ożywieniu oceanów Pandory, odegrał tylko trzy kolejne zdjęcia z rzeczywistymi planami i istniejącymi krajobrazami, przeciwko którym można filmować. W przypadku Camerona zobowiązanie się do zrobienia pierwszego Awatara tylko dwukrotnie wydaje się mądrym posunięciem. Niemniej jednak komentarze Landau będą rozczarowaniem dla wielu entuzjastów pomalowanych na niebiesko.

Dziwnie jest pomyśleć o prawdziwym rozczarowaniu fanów, że ich ulubiony film ma tylko dwie, a nie trzy kontynuacje w produkcji, ale Avatar nie był zwykłym filmem. Nieokiełznane uczucie, które wzbudził, nie ograniczało się do tych, którzy zapłacili za obejrzenie filmu, ale także do jego reżysera. Cameron od tego czasu zrestrukturyzował swoją firmę produkcyjną, aby nie skupiać się już na produkcji innych scenariuszy, wyjaśniając, że odtąd bez wątpienia jest „w biznesie Avatarów”. Tego rodzaju sentyment ze strony scenarzysty / reżysera jest zawsze dziwny, ale biorąc pod uwagę pasje Camerona za kamerą i nie tylko, Pandora wydaje się być odpowiednim płótnem na dającą się przewidzieć przyszłość.

Jako aktywny dokumentalista i obrońca środowiska, łatwo jest zobaczyć, w jaki sposób Avatar 2 i 3 uwypuklają potencjalne zagrożenia, z którymi mogą się spotkać nasze własne oceany, ale ani Cameron, ani Landau nie przeoczają swojego głównego priorytetu: tworzenia przyjemnych filmów. Cameron oświadczył, że sequele będą zabawne przed wszystkim innym, a Landau ma nadzieję, że uniknie ciągłych wątków i klifów serializowanych filmów, czyniąc każdy wpis tak kompletną historią, jak oryginalny Avatar.

Jak słowa Landaua zmieniają twoje oczekiwania wobec serialu, jeśli w ogóle? Zakładając, że Avatar 2 i 3 są prawie tak samo udane jak oryginał, czy można bezpiecznie założyć, że 4, 5 i 6 nie będą daleko w tyle? Dźwięk w komentarzach.

Będziemy na bieżąco informować Cię o wszelkich szczegółach Avatara 2, gdy tylko się pojawią.

-

Śledź mnie na Twitterze @andrew_dyce.