Najśmieszniejszy żart Frozen 2 został już zrobiony w MCU
Najśmieszniejszy żart Frozen 2 został już zrobiony w MCU
Anonim

Ostrzeżenie: SPOILERY dla Frozen 2 przed.

Frozen 2 zawiera ostatni gag, który był prawdopodobnie najzabawniejszym żartem w filmie, ale został już zrobiony w MCU. Siostry Arendelle wracają na zupełnie nową przygodę. Być może oczekiwanie fanów serii na ponowne zobaczenie Elsy (Idina Menzel) i Anny (Kristen Bell) z powrotem na dużym ekranie zajęło długie sześć lat, ale wydaje się, że warto, biorąc pod uwagę ogólnie pozytywne przyjęcie mroczniejszy sequel (nie wspominając o rekordowym otwarciu kasowym Frozen 2).

Animowana kontynuacja Disneya pojawia się trzy lata po wydarzeniach z filmu Kraina lodu z 2013 roku, gdy Arendelle przygotowuje się do świętowania jesieni. Sprawy przybierają jednak niezwykły obrót, gdy królowa Elsa zostaje nawiedzona przez tajemniczy głos wzywający ją i nieumyślnie budzący duchy żywiołów. W obliczu zbliżającego się niebezpieczeństwa królestwo jest zmuszone do ewakuacji, podczas gdy ona, Anna, Olaf (Josh Gad), Kristoff (Jonathan Groff) i Sven wyruszają w podróż do Zaczarowanego Lasu, aby odkryć ukryte tajemnice przeszłości.

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w trybie szybkiego podglądu.

Zacząć teraz

Trzeba przyznać, że historia Frozen 2 nieco się skomplikowała w porównaniu z pierwszym filmem. Kontynuacja dotyczy złożonych mitologii i zawiera kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji. Aby więc podsumować całą historię w zwięzły i spójny sposób, scena po napisach końcowych filmu Frozen 2 widzi, jak Olaf podsumowuje wydarzenia z kontynuacji. Uroczy bałwan odwiedza Elsę, która jest teraz obrońcą Zaczarowanego Lasu, i opowiada o swoim ostatnim doświadczeniu Marshmallow (Paul Briggs) i kilku śnieżkom. Scena jest grą o zdolnościach Olafa do opowiadania historii, gdy bałwan podsumował wydarzenia z pierwszego Frozen wcześniej w sequelu.

To zabawny moment w Frozen 2, który wykorzystuje zdolność Gada do ożywienia swojej postaci, jednak fani MCU mogą uznać to za znajome - ponieważ jest to schtick Ant-Mana Luisa (Michael Pena). W historii Peyton Reed z 2015 roku z udziałem Paula Rudda, były kumpel Scotta Langa, który był skazany, zrobił piętno na fanach za swoje oburzające i śmieszne podsumowania. Kontynuował to w zeszłorocznym Ant-Man & The Wasp, czyniąc go ulubioną postacią fanów w serii filmów komiksowych. Marvel Studios potwierdziło to, łącząc Pena z Ruddem i robiąc zabawne podsumowanie historii MCU prowadzącej do kontynuacji Ant-Mana. Film został pokazany wyłącznie na San Diego Comic-Con w 2017 roku, a opinia publiczna wciąż ma nadzieję, że zostanie ostatecznie wydana.

Chociaż jest to zasadniczo spin na gag MCU, nie oznacza to, że wersja po napisach do Frozen 2 nie osiągnęła swojego celu, jakim jest wywołanie śmiechu na widowni. To skuteczny sposób na zakończenie filmu dobrym samopoczuciem. Olaf, próbujący odtworzyć swoje podsumowanie, sprawił, że było to znacznie zabawniejsze, a także różniło się od wersji Luisa, która zawierała przesadny montaż tego, co naprawdę poszło. Jeśli już, to dowodzi, że opowiadanie historii może być zabawne, zwłaszcza jeśli jest dobrze zrobione.