Wywiad z seminarium dla zwierząt: dyrektorzy Kevin Kölsch i Dennis Widmyer
Wywiad z seminarium dla zwierząt: dyrektorzy Kevin Kölsch i Dennis Widmyer
Anonim

W 2014 roku reżyserzy Kevin Kölsch i Dennis Widmyer zadebiutowali na SXSW swoim filmem Starry Eyes. To siła tego filmu (i eksploracja głównych bohaterów schodzących w ciemność) pomogła im zorganizować koncert adaptacji klasyka Stephena Kinga, Pet Sematary.

Teraz, z powrotem na SXSW, Pet Sematary zadebiutował jako ostatni film nocny. Ponieważ były to urodziny współreżysera Kevina Kolscha, cały tłum zaśpiewał mu „Happy Birthday”, aby pomóc mu to uczcić. Następnego dnia przeprowadziliśmy wywiady z filmowcami.

Po pierwsze, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Kevina! To było bardzo …

Kevin Kolsch: O tak!

To świetna impreza, gdy SXSW zrobi to za Ciebie.

Kevin Kolsch: Tak! To jest!

Dennis Widmyer: Nie wiedział, że to zrobimy!

Kevin Solsch: Och, wyprawiliśmy całą imprezę tylko na moje urodziny.

Tak, całe dziewięciodniowe wydarzenie! To jest wspaniałe!

Dennis Widmyer: To była refleksja!

Gratuluję też ukończenia projektów dźwiękowych, co dwa dni temu?

Dennis Widmyer: Tak, to był właściwie dość powszechny przypadek, kiedy rozmawiasz z filmowcami. Zawsze idziesz w ostatniej chwili. W naszym poprzednim filmie, Starry Eyes, biegałeś do FedEx przed północą, aby ustawić DCP przed terminem w ciągu kilku minut. Robię tylko filmy człowieku. Idziesz, dopóki nie możesz już iść.

Nawiasem mówiąc, projekt dźwięku był świetny i zdecydowanie przestraszyłem się więcej niż raz.

Dennis Widmyer: Więc było warto?

Na pewno warto! Absolutnie. Ok, ten film, to Pet Sematary, jest uważany za jedną z książek Stephena Kinga i zostało to zrobione oczywiście wcześniej, co czuliście, było twoim podejściem, które sprawiło, że poczułeś się tak, jakbyś czuł się pewnie w swoim podejściu ?

Dennis Widmyer: Naprawdę tak było, jesteśmy wielkimi fanami tej książki. Wiesz, czytaliśmy tę książkę, kiedy dorastaliśmy, więc to było naprawdę przerażające. Straszna perspektywa podjęcia książki, która nawet przeraziła Stephena Kinga. Ale koniec końców to książka o żalu. To książka o akceptacji śmierci. I móc rozmawiać o śmierci. Każdy w jakimś kształcie lub formie doświadcza śmierci w swoim życiu lub będzie. To bardzo temat tabu. Więc tak do tego podeszliśmy. Podeszliśmy do tego jak do robienia dramatu. O ludziach zajmujących się tym tematem, ale jednocześnie opowiadasz go przez pryzmat horroru i gatunku.

Więc możesz robić te wszystkie fajne rzeczy, które robią filmy gatunkowe, ale pod koniec dnia musisz naprawdę pamiętać, co jest istotą tej historii. To było wyzwanie, ale najbardziej podekscytowało nas stworzenie psychologicznego, głębokiego, emocjonalnego horroru. To jest rodzaj rzeczy, dla których żyjemy.

Teraz czytam o powodach, dla których zmieniliśmy się z Gage na Elle, ale myślę, że … co mnie interesuje w każdym szkicu, w którym trzymaliście się pierwotnej koncepcji, w której Gage odszedł lub robili to zawsze

?

Kevin Solsch: Odkąd uczestniczyliśmy w projekcie, zawsze była to Ellie. Paramount ma tę właściwość od dawna, nie mogę rozmawiać, gdyby były inne wersje, ale zawsze tak było.

Dennis Widmyer: Myślę, że tak było od jakiegoś czasu i popieramy tę zmianę. Zrobiło się świetnie … Gage jest super przerażający w pierwszym (wersja z 1989). Spójrz na powieść, Ellie to ta, która zadaje pytania o śmierć, więc to miało dla nas sens. Powiedzmy, jeśli zamierzamy zrobić coś innego, zbadajmy to trochę bardziej i wróćmy do tego w drugiej połowie filmu i zepsujmy to. Niech zadaje teraz te same pytania i zatacza je w kółko.

I to coś, co naprawdę mi się podobało w tym, jak poszedłeś i zrobiłeś śmierć. Ponieważ kiedy dzieje się scena, w której Gage jest przy autostradzie, siedzę tam i idę … Och, wiem, co robicie. Ponieważ wygląda na to, że jeśli jesteś fanem książki lub filmu (1989), wygląda to dokładnie tak, jak moment, w którym powinno się to wydarzyć. Zamiast tego pojawia się jako alternatywna rzeczywistość.

Dennis Widmyer: Wiem.

Czy taki był zamiar?

Kevin Solsch: Tak, taki był zamiar, mam na myśli, teraz wiem, że z plakatami i wszystkim, co się wydaje, jest Elle, ale mam na myśli, że jest tam wiele rzeczy. Nawet kiedy rozmawiają z Elle o tym, co dzieje się po naszej śmierci, co się dzieje, gdy umiera jej zwierzak. Mówią jej, och, nie martw się, będziemy w pobliżu przez długi czas … ja, ty i mamusia. A potem powiedziała, A GAGE? A to ma być trochę

Dennis Widmyer: Wink Wink.

Kevin Solsch: … dla publiczności. A potem widzisz go biegnącego i myślisz, że tak się stanie. Miało być tak, to jest ten moment, wszyscy znamy ten moment, to jest Gage i jak wiesz

Dennis Widmyer: Ale myślę, że ten moment był nadal tak przekonujący, że myślę, że ludzie, nie mogę mówić za siebie, ale myślę, że ludzie wczoraj wieczorem oglądali film, nawet widząc zwiastun i plakat, aż do ostatniej minuty byli idę, poczekaj sekundę, czy źle to zrozumiałem? Czy zamierzają zabić Gage? Co się stanie? Aż do ostatniej minuty to magiczna sztuczka, aw ostatniej chwili odwracasz kartę. Nadal uważam, że miejmy nadzieję, że ludzie byli tym zszokowani. I myślę, że będzie cała przyszłość ludzi, którzy odkryją ten film w inny sposób, nie widzieli zwiastuna ani plakatu, a oglądali go w telewizji lub na VOD i do ostatniej chwili będą myśleć, że to Gage. Więc myślę, że w tej scenie wciąż jest dużo mocy.

Więcej: Lorenzo di Bonaventura Wywiad dla Pet Sematary